seawolf seawolf
2731
BLOG

Największy kokpit świata

seawolf seawolf Polityka Obserwuj notkę 66

 Nie wiem, co się dzieje, ale Sekta Pancernej Brzozy znalazła się w takiej desperacji, ze porzuciła już ostatnie pozory i pojechała po bandzie. Nieważne już, czy jej kolejne wrzuty maja jakiekolwiek punkty styczne z prawdą i zdrowym rozsądkiem. Na statku, jak już śmierć jest w oczach , mówi się wtedy: wszystkie ręce na pokład, bo wtedy potrzebne są ręce operatorów powierzchni płaskich, czyli sprzątaczy, zmywakowych, śmieciarzy, kuchcików i ich pomocników, operatorów pralni i krawców. I kasjerów i recepcjonistek, i baby sitterek, i gitarzystów. Coś podobnego nastąpiło właśnie teraz , po obaleniu tezy o obecności generała Błasika. Sekta Pancernej Brzozy albo sama zobaczyła taką konieczność, albo takiego dostała smsa.

 

Zresztą, takie pospolite ruszenie ruskich śpiochów na ta okazję obudzonych widzimy od dwóch lat, jeszcze nawet sprzed katastrofy smoleńskiej, bo Prezydenta pracowicie i precyzyjnie wyprowadzono na strzał, przygotowania zajęły całe tygodnie. Zresztą obu Braci, bo przecież Jarosław nie wsiadł w ostatniej chwili, to był prawdziwy cud. Ilość posłusznych dziennikurew, pożytecznych idiotów, nagle nie wiadomo skąd się pojawiających ekspertów wskazanych przez Rosję, przekroczyła wszystko, co widzieliśmy do tej pory, a widzieliśmy niemało.

 

No, ale doszliśmy do ściany, gdzie już nie bardzo wiadomo było, co też jeszcze ta nieszczęsna Sekta Pancernej Brzozy wymyśli , wobec kolejnego obalania , jednego, po drugim, kłamstw i wrzutek. Już mi się nie chce tego wszystkiego wyliczać, bo ileż można. Sięgnę do jednego z kilkunastu swoich tekstów z zeszłego roku i poprzedniego i skopiuję, na to samo wyjdzie, ale niech już sobie każdy zajrzy, jak nie wie. A jeszcze lepiej zajrzeć na Niezależną, tam wyliczono , zdaje się ze dwadzieścia takich kłamstw, nie pomyłek, ale właśnie świadomie wprowadzonych do obiegu i wdrukowanych z dużym wysiłkiem i samozaparciem, nakładem sił, czasu i środków kłamstw. Wszystko padło na ryj, z obscenicznym plaśnięciem, jak śliwka w , no, mniejsza w co. Nic nie zostało.         

 

Nie wprowadzały się te kłamstwa przecież same. Ktoś to robił. Ma nazwisko. Niedawno mieliśmy przykład zdemaskowania jednego z tych buców, który propagował kłamstwo o „debeściakach”. Warto te nazwiska zapamiętać, kiedyś trzeba będzie spytać o źródła tych wrzutek i motywacje tych kanalii. Lista będzie, jak znalazł.

 

Należy jednak przyznać nagrodę najbezczelniejszej wrzutki temu, co zobaczyliśmy właśnie wczoraj, w wykonaniu Millera. To Clinton kiedyś miał taki talent przykrywania jednego skandalu jeszcze większym. Jednaj kochanki następną. Ale gdzie mu tam do Millera. To znaczy nie z tymi kochankami, co to, to raczej nie, oględziny pana Millera raczej uspokajają, niebezpieczeństwo niewielkie. Ale jeśli chodzi o przykrycie zmieszania z powodu zdemaskowania jednego kłamstwa następnym, jeszcze większym- mistrzostwo świata. Beretka z głowy!

 

Przyznawałem tu wielokrotnie, na tym blogu, że nieraz człowiek po prostu staje bezradny, nie wie co powiedzieć, bo co by nie powiedział, to będzie to jakieś nieadekwatne i niewystarczające. No i tak się czuje w tej chwili. Zamiast popełnić seppuku, albo chociaż ten policzek sobie drasnąć, według najnowszej mody w kręgach władzy, przynajmniej tak symbolicznie, jak Przybył, zamiast wystąpić w telewizji z papierowa torbą na głowie ze wstydu, zamiast zamówić przez Internet wielki bukiet kwiatów dla Pani Ewy Błasik, ten facet najbezczelniej idzie w klasyczne zaparte.

 

Otóż, skoro nie da się w żaden sposób udowodnić obecności, bo o naciskach, to już w ogóle żadnej mowy nie ma, generała Błasika, to wyskakuje się , jak diabełek z pudełka z już nie jednym, ale dwoma generałami! Oczywiście, po naszych doświadczeniach już wiemy, że na tym się nie skończy, wersja obiegnie media, po tygodniu upadnie, a wtedy z kolei okaże się, że tam była cała kolumna czwórkowa generałów plus admirał, bo jak, już , to już. Co się będziemy zatrzymywać wpół drogi! Jak czytam, w tajemniczym sektorze pierwszym znaleziono nie tylko pilotów, ale trzynaście różnych osób. Jak się zdaje , ten sektor pierwszy to nie tyle kokpit, ale generalnie polana, na której powinien się znajdować kokpit. Powinien, bo się nie znajduje. Gdzie jest, nie wiadomo, choć był świadek, co przysięgał, że go widział, ale zniknął i on i kokpit. Zapewne lokalna anomalia czasoprzestrzenna w tym Smoleńsku. To wyjaśnia też nocne przemieszczanie się części wraku w rejony bardziej pasujące do kolejnych wersji FSB.

 

Nawiasem mówiąc, na blogu Witolda Gadowskiego przeczytałem, że Rosjanie mieli dosyć czasu , żeby przemieścić, usunąć lub podrzucić cokolwiek i kogokolwiek w dowolne miejsce, po tym, jak zamknęli polska ekipę śledczą w hangarze i odebrali im telefony. Tak, że , jak w sektorze pierwszym znajdziemy pomnik Lenina z czapką w dłoni, a sektorze trzecim kościec brontozaura i części rakiety „Wostok” Gagarina , też nie będę zbytnio zaskoczony.

 

Co prawda kokpit jest za mały, ale przecież nie jest to żadna przeszkoda dla całego tego panopticum kłamców, które wylazło na powierzchnie i ujawniło się po 10 kwietnia.

 

Ciekawe, swoją drogą, czy Jaś Flanela Osiecki już pisze kolejna książkę i w jakim języku, może od razu na rynek rosyjski, bo tu już chyba raczej jest spalony.

 

Nie mają chłopaki lekko, dlatego ja też, z dobrego serca, chcę pomóc Panu Premierowi Tuskowi, otóż podsuwam rozwiązanie- pomocą może być zeznanie majstra z Samary , który opowie, jak w ramach remontu zamontowano kokpit ze złomowanego tam Jumbo Jeta, walał się po placu, to wzięli i przyspawali, bzzzz, bzzzzz, prysnęli lakierem i nikt nie poznał, nawet piloci chwalili, że tak się jakoś zrobiło przestronnie, sofkę można wstawić, prywatki tańcujące można robić, więc całe dowództwo sił zbrojnych też wchodzi bez problemu. Wchodzi i naciska wymownym milczeniem.

 

http://freepl.info/seawolf

http://gpcodziennie.pl/autor/seawolf

http://niepoprawni.pl/blogs/seawolf/

http://niezalezna.pl/bloger/69/wpisy

http://seawolf.salon24.pl/

 

seawolf
O mnie seawolf

Poniżej- Kocurki stanowczo zażądały, by je na razie zostawić. To zostawiam.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka