seawolf seawolf
2163
BLOG

Ksiądz Pietroń zabanowany- witamy w klubie!

seawolf seawolf Polityka Obserwuj notkę 22

Pamiętam, jak któryś z pomniejszych kapłanów Boga Antypisa z Czerskiej napisał kilka dni temu relację ze swojego marzenia sennego, bo chyba tylko tak można to wyjaśnić. Otóż opisał, jak jakiś ksiądz wygłasza polityczno- pisowskie kazanie, dzieli i jątrzy, jątrzy i dzieli, a wierni po prostu po kolei wstają i wychodzą z kościoła, aż nikczemny klecha zostaje sam, no, może z ministrantem i kościelnym, jeśli nie otrząsnęli się oni jeszcze z klerykalnych miazmatów. Zostaje sam,w oparach nienawiści puszczanych spod sutanny, jak to swego czasu obrazowo określił człowiek honoru Jerzy Urban. Obraz wstrząsający, choć, jak się rychło okazało, całkowicie nieprawdziwy, nic takiego nie zaszło, jeśli nie liczyć mokrego snu redaktora – cyngla. Przyśniło się, czy ktoś mu opowiedział cos, co ktoś inny słyszał, czy jakoś tak.

 No,ale ZONK! PRAWIE cos takiego zaszło w realu! Hosanna! Na Czerskiej pełna mobilizacja, wszystkie pióra na pokład! Podniecenie, wypieki na twarzach, spocone łapki….Otóż ksiądz Leon Pietroń wygłaszał swoje jątrząco- dzielące, przechodzące w porywach w dzieląco- jątrzące kazanie, aż tu nagle inny ksiądz,Wiśniewski( Wyborcza natychmiast dodaje- SŁYNNY ksiądz, LEGENDARNY ksiądz! No, ja jakoś nie słyszałem, widocznie czytałem inne legendy) mu przerwał, napominając, by wygłaszał kazanie religijne, a nie polityczne. Ksiądz Pietroń nie dał sobie przerwać, posłał adwersarza na drzewo i dokończył kazanie, wśród, jak nawet Wyborcza musiała z bólem zauważyć, oklasków wiernych. No, skoro Wyborcza zwykle zaniża ilość uczestników pisowskich manifestacji w stosunku 1500 do200, albo wręcz do zera, nie pisząc o nich nic ( Stasiński kiedyś wyjaśnił: „nie opublikowaliśmy. Po prostu.”), to można wnosić, że oklaski były standing ovation. No, a w każdym razie nie dało się najwyraźniej zauważyć nikogo,kto by, zgodnie z marzeniem sekty Antypisiaków wstał i wyszedł. Nie ma wątpliwości, ze każdy wychodzący w oczach jej redaktorów stałby się co najmniej kolumną czwórkową maszerującą w szyku zwartym.

Zatem zdarzenie PRAWIE przypomina to ze snu, ale jednak nie do końca. Bo wierni klaskali, zamiast wychodzić, a protestował jeden „ksiądz – patriota”, z tych księży – patriotów z lat 50. Ksiądz- patriota powiedział Wyborczej , że „uznał, że czas wreszcie reagować” . Nie on pierwszy, wielu publicystów nawołuje do tego samego, niektórzy, jak Markowski nawołują do prawnego odseparowania pisowców, a niektórzy, jak Ryszard C. przechodzą od jałowych słów do czynu.

Niesłychany wybryk księdza Pietronia, który ośmielił się mówić to co myśli, pozostałby, być może bez kary, ale na szczęście dla postępowej ludzkości działo się to pod jurysdykcja kościelną nie kogo innego, jak mojego ulubieńca, TW Filozofa ( bez swojej wiedzy i zgody, ma się rozumieć) Życińskiego. TW Filozof jak zawsze stanął na wysokości zadania i dał odpór nikczemnemu klesze, co to jątrzył i dzielił. Jak wiadomo, w diecezji lubelskiej monopol na mieszanie religii i polityki, tudzież wygłaszanie doraźnych politycznych komentarzy z pastorałem w ręce i w pełnych szatach pontyfikalnych przed kamerami i reflektorami TVN ma TW Filozof ( bez swojej wiedzy i zgody). Według nieoficjalnych informacji, ksiądz Pietroń został zabanowany na pół roku, dostając zakaz głoszenia kazań!

Witamy w klubie, drogi księże! Mnie zabanowali, co prawda, tylko na tydzień, ale to nie jest ostatnie słowo salonowej cezury, jestem pewien! Zwłaszcza teraz, gdy ta praktyka została uświęcona przez Santo Subito, księdza – patriotę, TW Filozofa ( bez swojej wiedzy i zgody), patrona zakonu Ojców Konfidencjałów pod wezwaniem Św. Judasza.

http://niepoprawni.pl/blogs/seawolf

 

 

seawolf
O mnie seawolf

Poniżej- Kocurki stanowczo zażądały, by je na razie zostawić. To zostawiam.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka