Miałem ciągnąć temat szalonej blogerki , Pawki Morozowa salonu, ale ilez można sie znęcac nad biedna kobietą, która zaliczyła taka wtopę. Trzy teksty jej poświęcone, to tak średnio ze dwa za dużo. Polecam jedynie nowy tekst Brixena, w którym odnajduję dalekie echa tego surrealistycznego błazeństwa. Wypada jedynie podziękować za swietną zabawę, która wszyscy jej kosztem mieliśmy, no i za klikalność, która mi skokowo wzrosła o 40%. Do tej pory miałem 50 tysięcy na miesiąc, teraz pewnie wyjdzie ze 60- 65, jeśli tendencja sie utrzyma. Dziekuję! Powtórzmy to kiedyś, dobrze?
W TV Bronisław dosiada trumny Barbary Blidy i usiłuje na niej wśliznąć się do pałacu. To znaczy, sorry, składa prywatna wizytę panu Blidzie, ot tak, przejeżdżał , to i wpadł, a że przy tym akurat czystym przypadkiem były kamery TVN, to przecież nie jego wina. Nie ma w tym nic z nekrofilii, ani gry trumnami, prawda? Niewątpliwie chwilę satysfakcji przeżywaja Figurski i Wojewódzki, wreszcie znaleźli swoj podmiot liryczny z rapu "Po trupach do celu", do tej pory nieco abstrakcyjnie zawieszony w powietrzu. Najśmieszniejsze, choć właściwie do śmiechu to tu nie ma nic, że o grze trumnami i wykorzystywaniu katastrofy mówią ci, którzy właśnie wykorzystali w 100% śmierć w Smoleńsku, zachłannie, łapczywie pozajmowali stanowiska tych, którzy TAM zgineli, w dodatku w nikczemny sposób sie z ich smierci naigrywając ustami wiceprzewodniczącego klubu PO.
Żeby było jeszce śmieszniej, sztab PiS wyciągnął wypowiedż Tuska, zreszta bardzo rozsądną ( widzicie? Chwalę Tuska! WIDZICIE TO??? WIDZICIE TO ????), że wykorzystywanie tej śmierci do politycznych celów jest nikczemnością. Owszem, jest. Ma Pan zupełną rację , Panie Płemierze. To znaczy miał Pan, jak Pan to mówił, bo to było dawno, dawno, przed kampanią.
Nie jedyna to wypowiedź podniesiona z zapomnienia, odkurzona, otrzepana z liści i śmieci. Jest i Nowak z mądrą wypowiedzią o Białorusi i Rosji, jest Rostowski.... No, proszę, ileż to mądrych rzeczy można sie dowiedzieć, jak się dobrze poszpera?
