seawolf seawolf
314
BLOG

Utylizacja Jurka Owsiaka?

seawolf seawolf Polityka Obserwuj notkę 24

Pisałem wczoraj o wunderwaffe PO, czyli o Owsiaku i Blidzie, dzisiaj widzę, ze także Clinton będzie użyta do zrobienia zdjęcia tuz przed wyborami, by wbić ludkom do Glowy podprogowy przekaz : Bronek nie jest taki głupi, na jakiego wygląda, patrzcie, męzowie i żony Stanu robią sobie z nim zdjęcia, a nawet rozmawiają, choć trudno zgadnąć, w jakim języku. Oczywiście, prorządowe gazety podkreślają, że to oczywiście czysty przypadek, bo termin był ustalony z wyprzedzeniem i ze tylko pisowskie oszołomy owładnięte spiskowa teoria dziejów mogą myśleć inaczej. Oczywiście, za tak, ale Komorowski miał prawo wyboru terminu wyborów, pierwszej i drugiej tury, no i wybrał.

No, ale i tak Bronisław nie będzie sobą, by nie obrócić tego spotkania na swoja niekorzyść, na pewno coś palnie głupiego, że kiełbasy i cygara Clintona są równie grube i długie, albo cos w tym stylu, swojsko- przaśnym. Chyba, że Komorowski dostanie zakaz mówienia czegokolwiek, łącznie z językiem migowym i przekazami niewerbalnymi, a dziennikarzom dodatkowo, dla większej pewności skonfiskuje się mikrofony i odbierze od nich (dziennikarzy, nie mikrofonów, oczywiście) przysięgę na życie swoich dzieci, że nie przekażą własnymi słowami tego, co usłyszeli i zobaczyli, poza oficjalna jedna fotką, starannie wyselekcjonowaną. A i tak na fotce Bronek będzie klepał gościa po tyłku, albo cos w tym stylu, on już tak ma.

Wracam myślami do Owsiaka, cwanego, kutego na cztery nogi cynika, który zrobił w Polsce karierę na miarę i w ten sam sposób, co telewizyjni kaznodzieje na południu USA. To, ile zarabia na tym charytatywnym biznesie fundacja nomen omen „Zloty Melon” ( nie wątpię, że legalnie, żeby nie było, ze kalumnie rzucam), ile wynoszą rzeczywiste koszty tej hucpy i ile zostaje dla owych biednych dzieci, jaki promil ( PROMIL, bo nawet nie procent) budżetu Służby Zdrowia wynoszą te sumy, to temat na osobny felieton, zresztą niewiele nowego się da napisać, wszystko jest od dawna policzone i opisane. Przy czym ta niezwykła kariera jest niezwykle ulotna, można ja zdmuchnąć jedną decyzja o nie transmitowaniu następnej Orkiestry. Tudzież decyzją o otwartym opisaniu wszystkich mechanizmów „okołoorkiestrowych” bez taryfy ulgowej. Po prostu. I już. Nie ma Santo Subito. Nie ma herosa, bożyszcza tłumów. Nic dziwnego, ze guru wie , która strona chlebek posmarowany i od czego najzupełniej dosłownie zależy byt jego i jego rodziny.

Tym razem jednak, mam wrażenie, przegiął. Jego kariera zależała także i od tego, czego, trzeba przyznać , pilnował, ze w orkiestrze brali udział wszyscy, młodzi i starzy, lewicowcy i prawicowcy, by nikt ich o poglądy nie pytał. To było niejako podświadome, przy okazji. . Indoktrynacja odchodziła na Przystanku Woodstock, w programach „okołoorkiestowych”. Teraz do kampanii politycznej jednoznacznie i bez wątpliwości po jednej ze stron została użyta sama Orkiestra i jej image. Moim zdaniem jest to koniec Orkiestry w dawnym kształcie. Odcięła sobie połowę wolontariuszy, połowę darczyńców. Mojej złotówki w tej puszce nie będzie już nigdy i żadne z moich dzieci nie będzie już występować , ani uczestniczyć w żaden sposób w jego imprezach. Mam wrażenie, że nie jestem jedyny w swoich odczuciach. Niech żyje Caritas, niech żyje Anna Dymna i Ewa Błaszczyk, które w swoich fundacjach zbierają niewiele mniejsze sumy , przy kosztach i oprawie propagandowej zylion razy mniejszych.

Jest to w sposób najoczywistszy próbę powtórzenia w nieco innej formie akcji „ zmień Polskę, idź na wybory”, oraz „zabierz babci dowód”. Była to świetnie, genialnie wręcz zaplanowana i świetnie przeprowadzona akcja, musze to przyznać, zakończyła się pełnym sukcesem, ościenne państwo za pomocą finansowanej przez siebie (za pośrednictwem jeszcze innej fundacji) bez wojny, bez ataku sił pancernych i lotnictwa zmieniło władze sąsiedniego kraju na bardziej spolegliwe i wykonujące z własnej, nieprzymuszonej woli i wręcz z duma postulaty polityczne i gospodarcze owego lokalnego mocarstwa. Polegało to na wybiórczym, kierunkowym zwiększeniu frekwencji w wybranych segmentach elektoratu i zniechęceniu do głosowania innej grupy. Operacja delikatna, wymagająca zorkiestrowania wielu elementów, ale udana. Wydaje się, ze powtórzyć TAKI numer, taki skok stulecia trudno, ale , jak widzę, taka próbę podjęto. Znowu trzeba wyciągnąć z domów i pobudzić do działania wybrana grupę elektoratu o wyraźnej przeważającej sympatii do jednej z partii. Dla przykładu, gdyby PiS chciał urządzić coś podobnego, zapewne musiałby zorganizować ponowna beatyfikację, ks. Jerzego, albo odsłonięcie pomnika ofiar katastrofy smoleńskiej, czy coś tego typu.

Zastanawiam się, co Owsiaka skłoniło do tej samobójczej decyzji. Czasem jest tak, że człowieka szkoli się i hoduje do wykonania jednego, jedynego zadania. Tego najważniejszego, potem jest poświęcany i utylizowany. Może coś takiego zachodzi i teraz? Owsiak jest hodowany i holowany przez różne rafy od lat 80, gdy miał stworzyć młodzieży fasadową alternatywę buntu, bezpieczną i niegroźną dla władzy, typu srutututu uwolnic slonia, chinskie ręczniki itp. W tym czasie prawdziwi buntownicy kiblowali, albo znikali bez śladu. Owsiak jest cwany, co, jak co, ale instynkt samozachowawczy ma dobrze rozwinięty, wie, jak być odważnym w sposób całkowicie bezpieczny a i by jeszcze przy tym wypić i zakąsić. Nie zrobiłby czegoś tak bezczelnego i głupiego, gdyby nie musiał, albo gdyby sytuacja nie była DLA NICH naprawdę dramatyczna i rozpaczliwa. Być może rzeczywiście rzucono rozkaz: wszystkie ręce na pokład, wszystko inne jest nieważne.

I może to jest prawda?

 

seawolf
O mnie seawolf

Poniżej- Kocurki stanowczo zażądały, by je na razie zostawić. To zostawiam.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka