Nie mogę się powstrzymać, by nie skomentować najnowszego projektu politycznego Pana Bronisława- mianowicie wyjścia z Nato. Słusznie, po co Nato, gdy mamy wreszcie pojednanie z Rosją na skale niespotykaną od czasu ambasadora Repnina rozdającego w Ambasadzie rodzaj dzisiejszego stypendium Adenauera, wtedy nazywało się to jurgielt, od słowa Jahr geld, czyli roczna pensja.
Pomyśleć , ze dosłownie dzisiaj pewien bloger pisał, ze te wszystkie wpadki Komorowskiego sa nieistotne, bo i tak w opinii publicznej tymi śmiesznymi są Kaczyńscy, bo powiedzieli Borubar i Irasiad.
Istotnie Prezydent mowił niewyraźnie, co rozmaici debile i żule wykorzystywali, by się z niego naśmiewać, by z Borucbardzo zrobic borubara i ogłosić, że to jest bardzo śmieszne, by z serii zdjeć z szalikiem wybrac jedno i również ogłosić, że to afera z szalikiem, natomiast Prezydent wyraźnie, czy nie , mówil z sensem, mądrze i kompetentnie. Komorowski mówi wyraźnie, dzięki czemu wyraźnie słychać , widać i czuć, że jest niekompetentnym arogantem i po prostu bucem. Wyraźnie i z dobrą dykcją wykłada się , jak długi, o swoje własne sznurowadła, ku bezsilnej rozpaczy prorządowych niezależnych mediów, który już nie są w stanie w żaden sposób tego przykryć, ani zrównoważyć żadnym borubarem, chyba, że zamiast tego będą cytować celebrytów określających kontrkandydata mianem ponurego ch.., psychopaty, czy zboczeńca- nekrofila. Król jest nagi i ten przykry fakt jest już widoczny dla wszystkich, łącznie z tymi, którzy kolegialnie rządzą projektem pod tytułem PO i który to projekt reprezentują na zewnątrz w charakterze słupów: Tusk, Komorowski, Schetyna, czy Palikot. Oni już wiedzą, ze popełnili straszny błąd.
Wtedy wydawało im się że to bez znaczenia, że i tak wygrają, a na to nieistotne stanowisko wystarczy i ktos taki, jak Komorowski. I tak miało się zredukować wszystkie prerogatywy, by zostawić jedynie żyrandol. Niestety/stety, wszystko się zmieniło- Jarosław niespodziewanie ocalał, wszystko okazało się inne, niż miało być.
Fakt, ze kandydat na Prezydenta, a w istocie legalna w chwili obecnej głowa Państwa Polskiego w ciągu dwóch miesięcy przebiła 5 letni dorobek Lecha Kaczyńskiego 32- krotnie , jeśli chodzi o ilość wpadek, a jakieś 1543 krotnie, jeśli chodzi o wagę tych wpadek, to po prostu smutne, nawet, jeśli ten człowiek będzie w Pałacu jeszcze tylko kilka tygodni. Jest to w tej chwili nasza legalna głowa Państwa, czego nigdy ani przez sekundę nie podważałem. Jeśli ta legalna głowa państwa ogłasza rozpoczęcie procedury wyjścia z Nato , to w każdym normalnym państwie było by to również rozpoczęcie badać psychiatrycznych owej głowy ( Pośle Palikot, miał Pan rację!), a w konsekwencji również rozpoczęcie procedury impeachmentu. No, ale jesteśmy w Polsce, oczywiście, więc nic takiego się nie stanie. No, co innego, gdyby ktoś powiedział cos o Gabonie, wtedy jak najbardziej, wszystkie media miałyby używanie, politycy wysyłaliby przeprosiny do ambasady Gabonu, podpisywano by listy protestacyjno- przepraszające, Pani Wisława napisałby okolicznościowy wiersz na pierwszą stronę Wiodącego Tytułu Prasowego… Albo gdyby ktoś powiedział o kobietach z Danii, ze są kaszalotami, ależ by było! Zaraz by ktoś porozsyłał donosy do prasy duńskiej i przedrukował w kraju reakcje z tychże gazet , by Kondrat i Mleczko mogli oświadczyć, jak bardzo, najbardziej w swoim życiu, się wstydzą i przepraszaja kobiety dunskie. Że co? Że ktoś tak już powiedział? Hmmmmm…. Aha, no tak, powiedział, owszem, ale to był nasz ukochany figlarz, który musiał sie wyszumieć, a więc wszystko jest OK. Nie liczy się.
Najbardziej mnie śmieszą ci, którzy nie zauważyli, że dzisiaj wszystko jest już inne, że dzisiaj obiektem i bohaterem setek i tysięcy żartów, obrazków, klipów, jest Gajowy Bronek, a oni nadal usiłują odgrywac stara sztukę, której już nikt nie chce oglądać, pokrzykuja, ee tam, o Bronku wcale nie śmieszne, żenujący pisowski poziom, no, co wy, nie pamiętacie irasiada? Ha, haaa, haaa..aa??? czemu nikt się nie śmieje????
