Sondazownie Moralnego Niepokoju

Mam WiFi!

Długi dzień, jazda, lot, czekanie, drugi ,lot, wielokrotne ściąganie butów, paska, wyciąganie i chowanie laptopa, jazda z Nicei do Monte Carlo, briefing w biurze, dawno nie widziani przyjaciele- Francesco, superintendent, Valerio,Leo, Sylvie z Safety and Quality, Diego z Purchasing, Sabrina z personnel, Daniel i Patrick z Hotel Operations, okrzyki, całusy, machanie rekami.. miło...

Wilbur Smith przeczytany do połowy, najlepsze na podróż! bateria w MP3 wysiada przeważnie w połowie podróży.

Jade z powrotem do Nicei, do hotelu, dinner... Miałem pojsc na spacer, ale tak się obżarłem i opiłem, że raczej przetrawie spokojnie, tym bardziej, że jest Wi Fi, wiec zaglądam , co tam u nas. Strasznie powoli, ale otwiera. No i widzę- według CBOS PO spadło 12%, PIS wzrosło 15% i jest 47 do 39. Zaraz potem widze, że według OBOP jest odwrotnie- PO wzrosło 5%, PiSowi spadło 8 i jest 53 do 28.

Oba wyniki komentuja Bardzo Uczeni komentatorzy, to znaczy najpierw tak, a za chwile odwrotnie

Ja myślę, że jeśli w jednym czasie i w jednym kraju wychodzą takie różnice, rzędu 20% i to przy odwrotnych tendencjach, to Chłopcy Trzymający Sondaże powinni raczej występowac w kabaretach, zamiast Kabaretu Moralnego Niepokoju i Mru Mru. Najpierw jeden z OBOP wystąpi i zaprezentuje swoje wyniki, potem jeden z CBOS swoje, wraz z metodologią, potem wchodzi duet komentatorów. Publiczność zarykuje sie ze smiechu, niczym z Tofika, chłopaki maja kase z biletów i z Zaiksu większą, niż teraz, z tych sondaży, wszyscy zadowoleni.

Byłoby uczciwiej, by oficjalnie wiedzielibysmy, że to dla jaj.